Od dwóch lat farbuję włosy... Wiem że w moim wieku nie jest to wskazane ale mój naturalny kolor włosów jest beznadziejny, taki bez wyrazu jakby szary :/
Postanowiłam, że nie chce żeby wypadły mi wszystkie włosy dlatego chciałam znaleźć jakiś zamiennik dla farb.I znalazłam Henna Creme, ziołowy krem koloryzujący do włosów na bazie naturalnej chny z Delia Cosmetics w Rossmanie za 6 zł, jednak jak się poźniej okazało do moich włosów trzeba kupić 2 opakowania :)
Opis z opakowania :
Ziołowy Krem Koloryzujący Delia Henna Creme to idealne połączenie barwników i naturalnej tradycyjnej chny, od wieków wykorzystywanej jako aktywna odżywka pielęgnująca i pogrubiająca włosy. Nie zawiera amoniaku i utleniaczy - całkowicie bezpieczny dla delikatnej struktury włosów. Pokrywa pierwsze siwe włosy
Przeznaczenie
Idealny do farbowania włosów "ton w ton" - bez radykalnych zmian koloru; szczególnie efektownie prezentuje się na włosach ciemny blond, brązowych i czarnych.
Idealny do farbowania włosów "ton w ton" - bez radykalnych zmian koloru; szczególnie efektownie prezentuje się na włosach ciemny blond, brązowych i czarnych.
Rezultaty
W zależności od wybranego odcienia włosy przyciemnione lub o ciepłych, rudych, złotobrązowych, czerwono-miedzianych i kasztanowych refleksach.
W zależności od wybranego odcienia włosy przyciemnione lub o ciepłych, rudych, złotobrązowych, czerwono-miedzianych i kasztanowych refleksach.
Informacje dodatkowe
Opakowanie zawiera: tubę z kremem koloryzującym 50g oraz rękawiczki ochronne.
Opakowanie zawiera: tubę z kremem koloryzującym 50g oraz rękawiczki ochronne.
Wybrałam kolor 04 burgund, bardzo podobają mi się odcienie czerwonego na włosach :)
Krem nakładałam na włosy jak farbę. Muszę zaznaczyć, że od ostatniego farbowania minęło jakieś 3-4 miesiące, więc odrosty miałam już spore :) Krem na włosach trzymałam trochę dłużej niż 30 min.Przez ten czas nie dusiłam się sztucznym zapachem jaki zawsze towarzyszy farbowaniu trwałymi farbami, zamiast tego moje włosy do dziś (czyli 4 dni po koloryzacji) pachną naturalnie mieszanką ziół :)
Kolor jest znacznie bardziej intensywny na odrostach a na reszcie włosów jest taki połysk czerwieni :)
Najlepsze jednak jest, że moje włosy stały się gładsze i bardziej miękkie jakby były odżywione :)
Efekt baardzo mi się podoba i chyba będę raz w tygodniu "kolorowała" moje włosy takim kremem :)
Do zwykłych farb już na pewno nie wrócę :)
Co myślicie o takich kremach? I w ogóle o farbowaniu włosów? :)
Zapraszam na:
Buziaki :*
Poookaż zdjęcia! :D Ja też mam taki nie wiadomo jaki naturalny kolor, niby ciemny brąz, ale taki mocno mysi, bez wyrazu...
OdpowiedzUsuńDwa ostanie posty z makijażem zobacz :) Tam mam już po koloryzacji :) A zdjęcia z przed dwóch lat trudno znaleźć :P
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńteż czeka mnie farbowanie odrostów ale jakoś nie mogę się zebrać:P Myślałam o hennie ale boję sie właśnie różnicy między odrostami i resztą a jestem mega drażliwa na kolor i efekt koloryzacji
OdpowiedzUsuńNo niestety, na odrostach kolor jest bardziej intensywny :) Mnie to nie przeszkadza i jestem mega zadowolona bo włosy nie są zniszczone :)
Usuńpewna jestem jednego - farbowanie bardzo zniszczyło moje włosy i ciężko odzyskać mi ich dawną miękkość, ale nie jestem pewna tego czy żałuje, ponieważ farbowanie było dla mnie ciekawym doświadczeniem :) pozdrawiam i zapraszam na rozdanie
OdpowiedzUsuńW sumie to nie mam jakiejś ogromnej potrzebny na coś, na pewno nie na lakiery do paznokci, bo ostatnio ich naliczyłam ponad 70 i obiecałam sobie, że nic więcej jak na razie! :D
OdpowiedzUsuń